wewnętrzny krytyk w związku

Twój Wewnętrzny Krytyk: Niewidoczna Osoba w Związku

Czy Twój wewnętrzny krytyk sabotuje relację? Poznaj trzecią osobę w każdym związku i naucz się z nią rozmawiać.

Twój Wewnętrzny Krytyk: Niewidoczna Osoba w Związku

Czy kiedykolwiek miałeś wrażenie, że w Twoim związku jest jeszcze ktoś… niewidoczny? Nie mam na myśli byłych partnerów ani zazdrosnych znajomych. Mówię o kimś, kto zna Cię jak nikt inny. Kto komentuje każdy Twój ruch, ocenia Twoje słowa i decyzje. Kto to taki?

To Twój wewnętrzny krytyk. Trzecia osoba w każdej relacji.

Kim jest wewnętrzny krytyk?

Wewnętrzny krytyk to głos w naszej głowie, który mówi nam, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy. Brzmi znajomo? “Powinieneś był powiedzieć coś innego”, “Znów wszystko zepsułeś”, “Nie zasługujesz na miłość”… Ten głos potrafi być cichy, niemal szeptem – ale jego wpływ może być potężny.

Nie jest to objaw choroby. To dość powszechne zjawisko psychiczne. Zazwyczaj powstaje w dzieciństwie – z nadmiaru krytyki, braku akceptacji albo z przekonania, że miłość trzeba sobie zasłużyć. Z wiekiem ten głos dojrzewa razem z nami, ale rzadko staje się łagodniejszy. Zwłaszcza w bliskich relacjach.

wewnętrzny krytyk w związku

Jak wewnętrzny krytyk wpływa na związek?

Niewidoczne bariery emocjonalne

Związek to przestrzeń, gdzie powinniśmy czuć się bezpieczni. Ale jeśli nasz wewnętrzny krytyk ciągle podważa naszą wartość, trudno otworzyć się na drugą osobę. Myśli typu:

  • “Nie mów mu tego, bo pomyśli, że jesteś dziwna”
  • “Nie zasługujesz na kogoś takiego”
  • “Na pewno i tak Cię zostawi”
    …budują mur, którego partner nie widzi, ale mocno go odczuwa.

Projekcja własnych lęków

Często to, co mówimy partnerowi, jest odbiciem naszych wewnętrznych lęków. Jeśli nie wierzysz, że jesteś wystarczająca, możesz ciągle podejrzewać, że Twój partner szuka czegoś “lepszego”. Albo czujesz zazdrość, której tak naprawdę nie usprawiedliwia żadne jego zachowanie.

Twój wewnętrzny krytyk podszeptuje: “On tylko udaje, że Cię kocha”.

Samospełniające się proroctwa

Czasami działamy tak, jakbyśmy chcieli udowodnić naszemu krytykowi… że ma rację. Odsuwamy się, nie mówimy o emocjach, zaczynamy się wycofywać. I kiedy związek zaczyna się psuć, krytyk mówi: “A nie mówiłem?”.

To błędne koło, z którego trudno się wydostać bez świadomości, kto tak naprawdę sabotuje relację.

Czyj to głos?

Zatrzymaj się na chwilę i zastanów. Czy ten głos w Twojej głowie naprawdę należy do Ciebie?

Wiele osób uświadamia sobie, że brzmi on… jak mama, tata, nauczycielka z podstawówki, a może były partner. To głosy z przeszłości, które zinternalizowaliśmy i traktujemy jak własne myśli. Ale to nieprawda. To nie jesteś Ty.

Historia z życia (tak, moja własna)

Pozwól, że opowiem Ci krótką historię.

Kilka lat temu byłem w relacji, która – z pozoru – miała wszystko: wspólne pasje, podobne wartości, plany na przyszłość. Ale mimo to, coś ciągle zgrzytało. Ja… nie potrafiłem uwierzyć, że ta osoba naprawdę mnie kocha.

Mój wewnętrzny krytyk powtarzał: “Udaje. Ona w końcu odkryje, że jesteś nieciekawy. I odejdzie.”

Zamiast rozmawiać, zacząłem się wycofywać. Odrzucałem wsparcie. A kiedy relacja się skończyła, zamiast żalu czułem… potwierdzenie. “Miałem rację.” Tylko że nie miałem. To nie ona odeszła – to ja nie pozwoliłem jej zostać.

Jak uciszyć wewnętrznego krytyka?

Rozpoznaj go

Pierwszy krok to zauważenie, kiedy wewnętrzny krytyk zabiera głos. Czasem jest cichy, prawie niewidoczny. Ale można go wychwycić:

Nadaj mu imię

To brzmi dziwnie, ale działa. Nazwij swojego krytyka. Może to być “Maruda”, “Sędzia”, “Pan Perfekcyjny”. Dzięki temu łatwiej go od siebie oddzielić. To on mówi, nie Ty.

wewnętrzny krytyk w związku

Rozmawiaj z nim jak z kimś obcym

Zamiast ślepo słuchać – zadawaj pytania.

  • “Na jakiej podstawie twierdzisz, że jestem beznadziejny?”
  • “Czy masz dowody, czy tylko się boisz?”
  • “Czy taka krytyka mi teraz pomaga?”

Czasami warto zapisać jego słowa… i odpowiedzieć na nie jak adwokat samego siebie.

Wsparcie partnera – jak może pomóc?

Wewnętrzny krytyk może być silny, ale nie jesteśmy z nim sami. Jeśli zaufamy partnerowi i powiemy, co się dzieje – może stać się naszym sprzymierzeńcem. Nie chodzi o to, by “naprawiał” nas. Ale by słuchał. By przypominał, kim jesteśmy, kiedy zapominamy. By nie brał naszych lęków do siebie.

Wewnętrzny krytyk nie musi zniknąć

Nie da się go całkowicie uciszyć. I nie trzeba. On powstał, by chronić – nawet jeśli robi to kiepsko. Ale możemy nauczyć się z nim żyć. Nie jako z wrogiem, ale jako z gościem, który nie zawsze ma rację. Możemy stworzyć relację, w której jesteśmy nie tylko z drugą osobą – ale także z samym sobą.

Zakończenie: Nie jesteś sam(a) w tym

Jeśli ten tekst rezonuje z Tobą – to dobrze. To znaczy, że jesteś świadomy(a). A to pierwszy krok do zdrowszej relacji – i z partnerem, i z samym sobą.

Wiesz co? Napisz do mnie, jeśli chcesz podzielić się swoją historią. Albo zostaw komentarz – niech ta przestrzeń będzie miejscem, gdzie wewnętrzny krytyk nie ma ostatniego słowa. Read More >>>>

Podobał Ci się ten tekst? Udostępnij go, zostaw komentarz lub zapisz się do newslettera – razem nauczmy się uciszać nasze wewnętrzne głosy. Masz pytanie? Pisz śmiało! 💌

Comments

No comments yet. Why don’t you start the discussion?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *